Niektórzy próbują wmówić nam, że jesteśmy egoistami, gdy dążymy do realizacji własnych pragnień, marzeń, celów. Czasem nie zgadzamy się z tym, czego wymagają od nas inni. Ale tak naprawdę, czy nie służy to naszemu dobru? Nikt nie zadba o nasze interesy tak dobrze, jak my sami.

Czy nie jest więc egoizmem, gdy inni każą nam żyć, tak jak chcą tego oni?Dopóki dbamy o swoje interesy, nie krzywdząc innych, służymy własnemu dobru. Ile razy możemy usłyszeć, jak bliskie nam osoby stawiają nam pewne żądania, wymagania z racji tego, że tworzymy małżeństwo, rodzinę? Nie każdy przejaw troski o swoje interesy oznacza egoizm w złym tego słowa znaczeniu.

Egoizm to niby nadmierna miłość do samego siebie i nadmierne skoncentrowanie na własnych potrzebach, ale chyba miłość jest dobrym uczuciem? Nawet nadmierne skoncentrowanie na naszych celach działa w służbie naszego ego, a może naszego prawdziwego „ja”, którego realizacja nas po prostu uszczęśliwia.

Gdy nazwą Ciebie egoistą, nie brzmi to dumnie. Jednakże umiejętność dbania o siebie i swoje sprawy to sztuka, której uprawiać nie potrafi wielu ludzi.

Ile jest matek, które poświęciły się dla swoich dzieci? Ile jest kobiet, które poświęciły własne marzenia i kariery na rzecz związków z mężczyznami? Ile marzeń porzuca się każdego dnia ze względu na wiek? Bo nie wypada.

Istnieje pojęcie „zdrowego egoizmu”. Cokolwiek ono znaczy, każdy zrozumie je inaczej i inaczej przełoży na szablon własnego życia. Zanim nazwą Cię egoistą, niech powiedzą Ci najpierw, czy krzywdzisz ludzi, czy są przez Ciebie nieszczęśliwi? Jeśli tak, to wtedy dopiero będą Cię mogli nazwać „złym egoistą”. A póki działasz w służbie egoizmu i w służbie własnego „ja”, nie masz powodów do wstydu.

Twoja ocena: oceń teraz
Aktualna ocena: 0 - 0 głosów